piątek, 8 maja 2015

Patriotyzm zakupowy

Uważam, że dokonywanie swoich decyzji zakupowych poprzez pryzmat narodowości danego produktu, jest postępowaniem bardzo rozsądnym. Dlaczego? Kupując np. polski produkt, wspieramy polski przemysł. A wspierając polski przemysł, wspieramy rozwój gospodarczy, rozwój infrastruktury, nowe miejsca pracy...zalety można by mnożyć. Co najważniejsze, do produkcji lokalnych produktów wykorzystywane są lokalne składniki, co pozwala nam zniwelować ryzyko występowania w żywności dużej ilości ulepszaczy i różnych innych nieznanych nam substancji. Poza tym, nie oszukujmy się - najlepiej smakuje nam to, co znamy od zawsze ;)

Źródło: http://newss.pl/images1/140107wedel.jpg


Ostatnio pojawia się z tym dość duży problem - statystyczny konsument nie sprawdza codziennie informacji na temat tego, czy dana firma nadal jest polska czy już nie... Choćby opis prostej sytuacji - idziecie do sklepu, sięgacie po czekoladę firmy Wawel, paluszki Lajkonik, przydałoby się jeszcze zjeść jakiś obiad - więc może "Pomysł na...". No i skoro weekend, to może jakieś piwo, ew. jakąś wódkę (np, Żubrówkę), wędlinę na zakąskę (Sokołów? Morliny?).  Wydaje Wam się, że zrobiliście dobrze. Wsparliście polski przemysł, kupiliście to co dobre i nasze. A jednak, jesteście w błędzie!

Wyżej wymienione firmy bowiem, polskie już nie są.  Zresztą, gdybyśmy teraz mieli wymienić firmy które pozostały w rękach polskich przedsiębiorców byłoby ich naprawdę niewiele. Co prawda korzyści wielkich transakcji również są. Cena produktu nie rośnie, opakowanie się nie zmienia. Ponadto zdarza się też, że gama produktów zostaje rozszerzona (jak. np. wielość wysublimowanych smaków czekolad Wedla, czy ogromna ilość wariantów dań proponowanych przez Winiary). Przykre jest jednak to, że złudzenie polskości pozostaje. To z kolei dobrze o nas świadczy - cenimy nasze rodzime produkty i stawiamy je ponadto, co nie polskie. Spory skandal swego czasu wywołało również przyznanie godła "Teraz Polska" firmie Pikok produkującej wędliny dla Lidla. Cóż, firma Pikok firmą polską nie jest.


 http://www.kigeit.org.pl/userfiles/image/logo/terazpl.png

Nie uważacie, że jest to trochę przykre? Cóż, najwidoczniej taka kolej rzeczy. Najważniejsze jednak jest to, że nadal mamy prawo wybory i nie da rady - im będziemy bardziej ostrożni, tym lepiej na tym wyjdziemy. To również odpowiedni moment na zadanie pytania: co w takim razie definiuje polskość produktu? Co sądzicie o byciu patriotą zakupowym? Piszcie!

źródła: http://patriotyzmekonomiczny.pl/2011/11/lidl-teraz-polska/

0 komentarze:

Prześlij komentarz